Tutaj możecie zgłaszać nowe posty na waszym blogu!
W zgłoszeniu trzeba zawrzeć:
Tytuł bloga
Adres bloga
Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta
Krótki (według was) opis/fragment nowego posta.
Autor/zy Bloga
Informacja o nowych rozdziałach będzie publikowana w oddzielnym poście, co czwartek (o godz.: 20:30 - 22:30). Zgłosić się możesz jedynie, jeżeli Twój blog znalazł się już w SK!
Dark Paradise dark-paradise-saga.blogspot.com Rozdział V - Wielki bal
Zamarłem, nie mogąc wydusić z siebie żadnego słowa. Poczułem się, jakbym umierał w środku, jakbym usychał. Ból powoli mnie paraliżował, ciało wpadało w odretwienie. Nawet nie wiedziałem, kiedy opadłem na krzesło. To się po prostu stało. Otoczyły mnie czyjeś ręce, a kolejne spoczęły na moich ramionach. Zakryłem twarz dłońmi, odgradzając się od ich współczujących spojrzeń. W moim świecie było teraz ciemno i zimno. I pusto. Bardzo pusto. Czas dla mnie stanął, a wszystko wokół przestało istnieć. Miałem ochotę wyjść z domu i, mknąc przed siebie, krzyczeć z bezsilności. Potem przyszło niedowierzanie. Nie dopuszczałem do siebie tego, co przeczytałem. Nie chciałem, nie mogłem, nie potrafiłem. To przecież nie mogła być prawda, powtarzałem w duchu niczym modlitwę. Jednak z kazdą sekunda uderzało to we mnie mocniej, rozdzierając mnie na kawałki. Zacisnąłem mocno powieki, po czym powoli otworzyłem oczy, błagając w duchu, aby to wszystko okazało się tylko moim chorym wymysłem. Niestety, pustka trwała nadal.
Tytuł bloga: Breath Of The Gods Adres bloga: http://breathofthegods.blogspot.com/ Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory. Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart. -Cz.3 Krótki (według was) opis/fragment nowego posta: Odetchnął z ulgą, kiedy za drzwiami ujrzał znajomą twarz Francisa, obok niego stała Natasza, która nie wyglądała najlepiej, lekko opuchnięte oczy i czerwony nos na jej zawsze idealnej twarzy rzucały się w oczy, uśmiechnęła się smutno zauważając, że się jej przyglądam, za nimi stało kilkoro agentów siódemki. Odsunąłem się otwierając szerzej drzwi i jednocześnie wpuszczając ich do środka. - Jest w kuchni — powiedziałem Nataszy, która przez dłuższy czas przyglądała się zdjęciu uśmiechniętej brązowowłosej kobiety i złotowłosej dziewczynki, które radośnie machały do aparatu. Kobieta skinęła mi głową i rzucając ostatnie spojrzenie na machające postacie ruszyła w stronę pomieszczenia po lewej. Autor/zy Bloga: Sandra A.
The Rise of Ttuce http://ttuce.blogspot.com/ Rozdział jedenasty: We promised the world we would tame it
- Co się ze mną dzieje? – wydyszał, a potem wrzasnął, odchylając głowę w tył. Jego krzyk rozdarł panującą wokoło ciszę jak nieostrożny malarz płótno obrazu. Goku całym swoim jestestwem wyrażał niesprawiedliwość losu, który na niego spadł. Jedyna nadzieja wszechświata i okolic, ostoja sprawiedliwości, ucieleśnienie dobra i bezinteresowności, latarnia dla tych którzy błądzą w ciemnościach – burzyła się i rozpadła na kawałki w obliczu szaleństwa, które bezlitośnie smagało jej konstrukcję.
Tytuł: Martwi Przed Świtem Adres bloga: http://martwi-przed-switem.blogspot.com Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: 01. All Fall Down Krótki (według was) opis/fragment nowego posta. : Nagle wszystko zwolniło tempo. Kier zamknął oczy, a głowa opadła mu na kierownicę. Leah i Hayley zaczęły krzyczeć, po czym obie opadły bezwładnie do przodu. To samo spotkało chłopaka, który mamrotał coś o butelce piwa. Poczułem, jak ta sama bezwładność ogarnia i mnie. Autor/zy Bloga: Native
Tytuł bloga: Biały Lotos Adres bloga: dragon-story.blogspot.com Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: Chapter 1 ~Tamara Krótki (według was) opis/fragment nowego posta: "(...) Gdybyś tylko wiedział, że za każdym razem, kiedy cię widzę w myślach zabijam cię na milion różnych sposobów. Ciekawe, czy by ci się to spodobało… (...) Pewnego dnia zemszczę się na nich wszystkich. Będą mnie błagać o litość. Czułam gniew, a zarazem wstyd, że ktokolwiek się ze mnie śmieje. Przez nich miałam coraz większe wrażenie, że jestem jakaś inna. W tym złym znaczeniu tego słowa. A byłam normalna! Byłam jak każdy inny człowiek i nie potrafiłam zrozumieć tego, dlaczego oni tak się zachowują. Dlaczego są tacy chamscy. Czy to dawało im poczucie wyższości? Szczęścia? Myśleli, że w ten sposób będą wiecznie dominować nad ludźmi, nieco słabszymi od siebie? Co takiego, by musieli przejść, aby w końcu zmienić się i przestać być takimi typami? Już nawet nie czułam zbytnio zimna, gdyż cała gotowałam się ze złości. Zastanawiałam się czy nadejdzie taki czas, kiedy wyjdę ze szkoły i nie będę zdenerwowana ani czuła się poniżona przez kogokolwiek. Choćby jeden taki dzień, mógłby nadejść." Autor/zy Bloga: Mari Kim
Tytuł bloga: Biały lotos Adres bloga: http://dragon-story.blogspot.com/ Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: Chapter 1.2 Krótki (według was) opis/fragment nowego posta. "- Co kupujesz? - Co? – Zdziwiony uniosłem lekko brwi, kiedy to przyjaciółka uśmiechnęła się do mnie znacząco. - No wiesz… jakie prochy? – Ściszyła głos, chyba w obawie, że jakiś nauczyciel mógłby usłyszeć naszą rozmowę. (...) - Dobrze wiedzieć, że mój brat handluje dragami – zaśmiała się Vanessa, po czym razem z Tamarą ruszyły powoli. – Widzimy się na stołówce!" Autor/zy Bloga: Mari Kim
Saiyan Princess http://saiyan-princess.blog.onet.pl 96 Mistrz jest tylko jeden
"...Doprowadzona do szewskiej pasji wyciągnęłam pobrudzoną dłoń, a następnie wskazujący palec i mimo, iż nie wyprostowałam go skumulowałam w nim potężną dawkę KI by wystrzelić ją w przeciwniczkę. Ona jednak stała, kiedy niedużych rozmiarów pocisk pędził w jej stronę niczym torpeda. Wielkimi oczyma spoglądała na świetlistą szkarłatną kulkę i czekała… Na co? Czy miała świadomość tego czym ją zaatakowałam?..."
Dark Paradise
OdpowiedzUsuńdark-paradise-saga.blogspot.com
Rozdział V - Wielki bal
Zamarłem, nie mogąc wydusić z siebie żadnego słowa. Poczułem się, jakbym umierał w środku, jakbym usychał. Ból powoli mnie paraliżował, ciało wpadało w odretwienie. Nawet nie wiedziałem, kiedy opadłem na krzesło. To się po prostu stało. Otoczyły mnie czyjeś ręce, a kolejne spoczęły na moich ramionach. Zakryłem twarz dłońmi, odgradzając się od ich współczujących spojrzeń. W moim świecie było teraz ciemno i zimno. I pusto. Bardzo pusto. Czas dla mnie stanął, a wszystko wokół przestało istnieć. Miałem ochotę wyjść z domu i, mknąc przed siebie, krzyczeć z bezsilności.
Potem przyszło niedowierzanie. Nie dopuszczałem do siebie tego, co przeczytałem. Nie chciałem, nie mogłem, nie potrafiłem. To przecież nie mogła być prawda, powtarzałem w duchu niczym modlitwę. Jednak z kazdą sekunda uderzało to we mnie mocniej, rozdzierając mnie na kawałki. Zacisnąłem mocno powieki, po czym powoli otworzyłem oczy, błagając w duchu, aby to wszystko okazało się tylko moim chorym wymysłem. Niestety, pustka trwała nadal.
Like a dark paradise
Tytuł bloga: Breath Of The Gods
OdpowiedzUsuńAdres bloga: http://breathofthegods.blogspot.com/
Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory. Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart. -Cz.3
Krótki (według was) opis/fragment nowego posta:
Odetchnął z ulgą, kiedy za drzwiami ujrzał znajomą twarz Francisa, obok niego stała Natasza, która nie wyglądała najlepiej, lekko opuchnięte oczy i czerwony nos na jej zawsze idealnej twarzy rzucały się w oczy, uśmiechnęła się smutno zauważając, że się jej przyglądam, za nimi stało kilkoro agentów siódemki. Odsunąłem się otwierając szerzej drzwi i jednocześnie wpuszczając ich do środka.
- Jest w kuchni — powiedziałem Nataszy, która przez dłuższy czas przyglądała się zdjęciu uśmiechniętej brązowowłosej kobiety i złotowłosej dziewczynki, które radośnie machały do aparatu. Kobieta skinęła mi głową i rzucając ostatnie spojrzenie na machające postacie ruszyła w stronę pomieszczenia po lewej.
Autor/zy Bloga: Sandra A.
The Rise of Ttuce
OdpowiedzUsuńhttp://ttuce.blogspot.com/
Rozdział jedenasty: We promised the world we would tame it
- Co się ze mną dzieje? – wydyszał, a potem wrzasnął, odchylając głowę w tył.
Jego krzyk rozdarł panującą wokoło ciszę jak nieostrożny malarz płótno obrazu. Goku całym swoim jestestwem wyrażał niesprawiedliwość losu, który na niego spadł. Jedyna nadzieja wszechświata i okolic, ostoja sprawiedliwości, ucieleśnienie dobra i bezinteresowności, latarnia dla tych którzy błądzą w ciemnościach – burzyła się i rozpadła na kawałki w obliczu szaleństwa, które bezlitośnie smagało jej konstrukcję.
Nocebo
Tytuł: Martwi Przed Świtem
OdpowiedzUsuńAdres bloga: http://martwi-przed-switem.blogspot.com
Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: 01. All Fall Down
Krótki (według was) opis/fragment nowego posta. : Nagle wszystko zwolniło tempo. Kier zamknął oczy, a głowa opadła mu na kierownicę. Leah i Hayley zaczęły krzyczeć, po czym obie opadły bezwładnie do przodu. To samo spotkało chłopaka, który mamrotał coś o butelce piwa.
Poczułem, jak ta sama bezwładność ogarnia i mnie.
Autor/zy Bloga: Native
Tytuł bloga: Biały Lotos
OdpowiedzUsuńAdres bloga: dragon-story.blogspot.com
Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: Chapter 1 ~Tamara
Krótki (według was) opis/fragment nowego posta:
"(...) Gdybyś tylko wiedział, że za każdym razem, kiedy cię widzę w myślach zabijam cię na milion różnych sposobów. Ciekawe, czy by ci się to spodobało… (...) Pewnego dnia zemszczę się na nich wszystkich. Będą mnie błagać o litość.
Czułam gniew, a zarazem wstyd, że ktokolwiek się ze mnie śmieje. Przez nich miałam coraz większe wrażenie, że jestem jakaś inna. W tym złym znaczeniu tego słowa. A byłam normalna! Byłam jak każdy inny człowiek i nie potrafiłam zrozumieć tego, dlaczego oni tak się zachowują. Dlaczego są tacy chamscy. Czy to dawało im poczucie wyższości? Szczęścia? Myśleli, że w ten sposób będą wiecznie dominować nad ludźmi, nieco słabszymi od siebie? Co takiego, by musieli przejść, aby w końcu zmienić się i przestać być takimi typami?
Już nawet nie czułam zbytnio zimna, gdyż cała gotowałam się ze złości. Zastanawiałam się czy nadejdzie taki czas, kiedy wyjdę ze szkoły i nie będę zdenerwowana ani czuła się poniżona przez kogokolwiek. Choćby jeden taki dzień, mógłby nadejść."
Autor/zy Bloga: Mari Kim
Tytuł bloga: Biały lotos
OdpowiedzUsuńAdres bloga: http://dragon-story.blogspot.com/
Numer rozdziału oraz (bądź i nie) tytuł nowego posta: Chapter 1.2
Krótki (według was) opis/fragment nowego posta.
"- Co kupujesz?
- Co? – Zdziwiony uniosłem lekko brwi, kiedy to przyjaciółka uśmiechnęła się do mnie znacząco.
- No wiesz… jakie prochy? – Ściszyła głos, chyba w obawie, że jakiś nauczyciel mógłby usłyszeć naszą rozmowę. (...) - Dobrze wiedzieć, że mój brat handluje dragami – zaśmiała się Vanessa, po czym razem z Tamarą ruszyły powoli. – Widzimy się na stołówce!"
Autor/zy Bloga: Mari Kim
Saiyan Princess
OdpowiedzUsuńhttp://saiyan-princess.blog.onet.pl
96 Mistrz jest tylko jeden
"...Doprowadzona do szewskiej pasji wyciągnęłam pobrudzoną dłoń, a następnie wskazujący palec i mimo, iż nie wyprostowałam go skumulowałam w nim potężną dawkę KI by wystrzelić ją w przeciwniczkę. Ona jednak stała, kiedy niedużych rozmiarów pocisk pędził w jej stronę niczym torpeda. Wielkimi oczyma spoglądała na świetlistą szkarłatną kulkę i czekała… Na co? Czy miała świadomość tego czym ją zaatakowałam?..."
Killall